Rzadko kiedy bank pożycza pieniądze kredytobiorcy, gdy szanse spłaty zadłużenia są niewielkie. Zarazem jednak bank akceptuje pewne straty kredytowe, których w jego działalności nie da się uniknąć (koszty ryzyka). Z powodu tego dylematu, a także faktu, że decyzja kredytowa jest w dużej mierze uzależniona, często nie dotrzymuje się – świadomie lub bezwiednie – norm kredytowych. Bank może podejmować ryzyko świadomie w zamian za wyższe oprocentowanie albo dodatkowe zabezpieczenia na grudzieńątku. Na rynkach wschodzących banki próbują też wykorzystywać „okresy dobrych okazji”, wiedząc, że jeśli gospodarka jest dynamiczna, to mimo popełnionych błędów można wyjść na swoje. Wreszcie niekiedy traktują procesy kredytowania „promocyjnie”, zachęcając atrakcyjnego klienta do skorzystania z usług banku, aby nawiązać z nim relację, która zaprocentuje w dłuższym okresie. Agresywna sprzedaż kredytów bywa wynikiem kalkulacji – w niektórych sytuacja opłaca się udzielić konkretnego kredytu. Gorzej, gdy kredyt sprzedaje się agresywnie ze względu na naiwną lub krótkowzroczną ocenę ryzyka (taka sprzedaż jest nie tyle agresywna, ile po prostu głupia). W cyklu kredytowym presja konkurencyjna często skłania banki do agresywnej sprzedaży kredytów. Efektem może być bańka kredytowa, po której następuje okres utrudnień w dostępie do kredytu. Zaczyna się agresywnie, kończy zaś potulnie. Źródłem sukcesu w bankowości jest umiarkowanie i systematyczność.
To też może Cię zainteresować:
– Kredyty gotówkowe porównanie listopad 2024
– Kredyty hipoteczne porównanie listopad 2024
– Konta osobiste porównanie listopad 2024
– Konta oszczędnościowe porównanie listopad 2024
– Lokaty bankowe porównanie listopad 2024